Archiwum bloga ❤❤❤

czwartek, 17 marca 2016

Rozdział 29 ❤❤❤

Asia

Poszłam się położyć. Jest mi strasznie smutno. Charlie jest dupkiem! Jak on może? Niedawni zerwaliśmy, on chciał do mnie wrócić, już chciałam mu wybaczyć, ale on całował jakąś raszple! Może znajde kogoś jeszcze? Wkońcu nie jeden chłopak jest na ziemi. A tak właściwie, ciekawe co z Marcinem. Dawno go już nie widziałam. Niby jestem na niego zła za to zdjęcie, ale i tak jestem ciekawa co z nim. Postanowiłam do niego napisać:

Do: Marcin 
Hej, możemy się spotkać?

Od: Marcin
Jasne :) Myślałem, że jesteś na mnie zła.

Do: Marcin
Bo jestem, ale chciałam pogadać :)

Od: Marcin
Jasne, za 20 min w parku?

Do: Marcin
Ok, pa :)

Skończyłam pisać i poszłam się szykować. Ubrałam się tak:
Spojrzałam na zegarek i musiałam już wychodzić. Po 5 minutach byłam już w parku. Siedział tam już Marcin.
-Hej- przywitałam się.
-Hej- odpowiedział.
-Co tam?- zapytałam.
-A nic, czyli nie jesteś na mnie zła?
-Troche jestem, ale tak właściwie to dlaczego to zrobiłeś?
-Yhhhh, nobo chodzi o to, że ty mi się podobasz i chciałem rozdzielić twój związek z Charlim- powiedział smutny.
-Ale jak to? Przecież jesteś byłym mojej siostry, a niedawno mówiłeś, że jesteś głupi bo z nią zerwałeś, a teraz ja ci się podobam?- zapytałam zdziwiona.
-Wiem, że to dziwne, ale zerwałem z nią bo od dawna mi się podobałaś, a jak cię spotkałem, jak powiedziałaś, że masz już kogoś to pomyślałem, że postaram się wrócić do Amber, ale to ty tak naprawde mi się podobasz.- powiedział na jesnym wdechu.- A ty co o tym myślisz?- zapytał niepewnie.
-No nie wiem- zastanawiałam się, a on momentalnie posmutniał.-No dobra, możemy spróbować- powiedziałam, a on mnie przytulił. Tak naprawde to Marcin mi się nie podoba, ale chciałam zrobić na złość Charliemu. Wiem, że źle robie tak wykorzystując Marcina, ale to i tak pewnie tylko zauroczenie.

Amber

Z Leo poszliśmy na spacer. Spacerowaliśmy między alejami i co chwile się całowaliśmy. Chodziliśmy i nagle zobaczyliśmy całujących się Asie i Marcina! Od razu do nich podeszliśmy. 
-Co wy robicie?!- krzyknęłam.
-No co? Jesteśmy razem to chyba możemy, nie?- powiedziała bezczelnie.
-No, ale niedawno jeszcze płakałaś, bo nie jesteś z Charlim, a teraz co?!- zapytałam wściekła.
-Charlie to już przeszłość- zaśmiała się i poszli. Asia teraz zachowuje się jakoś dziwnie. Była taka nieobecna, dziwna. Musiało się coś stać. Nie wiem co, ale jeszcze się dowiem.
-O czym myślisz?- zapytał Leoś.
-O Asi, była jakaś taka dziwna- powiedziałam.
-Też to zauważyłem, tak jakby coś brała- powiedział brunet.
-Napewno nic nie brała- powiedziałam stanowczo.
-A ten cały Marcin? Przeciesz mógł jej dać coś- powiedział.
-Raczej nie, byłam z Marcinem 2 lata i on jest, że tak powiem no raczej grzeczny. Zawsze miał prace domową, jak ze znajomymi byliśmy na imprezie to wszyscy pili tylko ja i on nie piliśmy- powiedziałam.
-Twoi znajomi pili w wieku 15 lat?- zapytał.
-Taaa, ale ja nigdy nie piłam, żeby nie było- zaśmiałam się.
-Jasne- zaśmiał się.
-No naprawde!- oburzyłam się.
-No dobra, wieżę ci- powiedział i poszliśmy dalej.


^^^^^^^^^^^^^^^^^^
Siemka!
Jak się podoba rozdział?
Wiem, że krótki, znowu ;(((( ale nie mam ani czasu ani weny :(
Będą te trzy rozdziały, ale będą raczej krótkie.
I chciałabym jeszcze przeprosić za błędy, ale pisze to na szybko i nie mam zbyt czasu poprawiać :(
Nextnw sobote.
CZYTASZ=KOMENTUJESZ=MOTYWUJESZ
Pozdrawiam ~W

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz