Amber
Dziś jak zwykle wstałam o 6:00, zwlekłam zwłoki z łużka i poszłam do łazienki ubrać sie do szkoły.
Po przebraniu poszłam do kuchni na śniadanie i tam czekała na mnie mama z Asią i o czymś rozmawiały a gdy weszłam od razu ucichły
Asia: Siema siostrzyczko jak sie spało?-zapytał jak zwykle wesoła
Asia: Siema siostrzyczko jak sie spało?-zapytał jak zwykle wesoła
Amber: Super, a o czym gadałyście zanim weszłam?- po moim pytaniu mama westchnęła i powiedziała
Mama: Amber, kochanie nie chciałam cie martwić i miałam zamiar powiedzieć ci o tym troche później...
Amber: O co chodzi!-krzyknęłam wściekła
Mama:Wyprowadzamy sie- powiadziała po chwili
Amber: Co... Ale jak to- powiedziałam roztrzęsiona
Mama: Tak wiem to trudne ale tata znalazł prace w Wali i tam się przeprowadzamy, a teraz idzcie do szkoły
Amber: Ale mamo!
Asia: Daj spokój Amber i tak nic nie zdziałasz- powiadziała po czym wyszłyśmy do szkoly Po niecałych 10 minutach byłam już pod szkołą gdzie czekała na mnie moja najlepsza przyjacióła Róża i mój chłopak Marcin. Od razu do nich podbiegłam i o wszystkim opowiadziałam.
Asia: Daj spokój Amber i tak nic nie zdziałasz- powiadziała po czym wyszłyśmy do szkoly Po niecałych 10 minutach byłam już pod szkołą gdzie czekała na mnie moja najlepsza przyjacióła Róża i mój chłopak Marcin. Od razu do nich podbiegłam i o wszystkim opowiadziałam.
Róża: Kiedy wyjeżdżasz?
Amber: Nie wiem nie pytałam
Róża: Na pewno jedziesz po zakończeniu roku więc mamy jeszcze tydzień i to napewno wykorzystamy
Róża: Na pewno jedziesz po zakończeniu roku więc mamy jeszcze tydzień i to napewno wykorzystamy
Amber: Racja
Marcin: Dobra kochanie ja już musze iść spotakamy się o 16:00 w parku?
Amber:Jasne! Pa
Marcin: To cześć dziewczyny
Róża: A ty przypadkiem nie miałaś z nim zerwać?-zapytałam po tym jak Marcin poszedł
Amber: Tak miałam ale nie mam serca z nim zrywać
Róża: Ale wiesz że i tak będziesz musiała to zrobić
Amber: Tak, tak wiem ale jeszcze nie teraz, a teraz już choć bo sie spóźnimy
Róża: No dobra, dobra już ide-zaśmiała sie i poszłyśmy
Asia
Nie rozumiem Amber. Przeciesz to może być super przeżycie wyjechać z tąd i zacząć nowe życie.
Od razu gdy weszłam do szkoły to poszłam do koleżanek i powiedziałam im o moim wyjwździe. Po przyjściu miałam jeszcze kilka minót więc słuchałam jeszcze piosenek bars and melody.
Po lekcjach od razu wruciłam do domu i tam zobaczyłam Amber.
Amber: Hej chciałam tylko powiedzieć żebyś przekazała mamie że wychodze
Asia: Jasne przekarze, a gdzie idziesz?
Amber: Ide spotkać sie z Marcinem
Asia: Ok to idź ale nie wracaj za późno
Amber: Ok- krzyknęła przy wyjściu. Po jej wyjściu od razu włączyłam telewizor i zaczęłam oglądać seriale.
Amber
Po wyjściu z domu skierowałam sie do parku gdzie miałam spotkać sie z Marcinem.
Marcin:Hej Amber musimy pogadać- powiedział bardzo poważnie
Amber: Hej
Marcin: Chiałem z tobą pogadać. Bo chodzi o to że mysimy zerwać, to nie chodzi o ciebie tylko nie czuje tego co kiedyś, ale jesteś naprawde świetną dziewczyną...-chciał mówić dalej ale mu przerwałam
Amber: Marcin, ja też chciałam z tobą zerwać, ja tak jak ty już nie czuje tego co kiedyś.
Marcin: To zostaniemy przyjaciółmi?
Amber: Jasne- powiedziałam i go przytuliłam-a teraz musze już iść.
Marcin: No to pa
Amber: Pa. Po tym gdy weszłam do domu to od razy poszłam sie umyć i od razu poszłam spać
^^^^^^^^^^^^^^^^^^^
Hejo! Jak wam się podoba 1 rozdział, bi mam nadzieje że bardzo i chciałam jeszcze dodać że Leo i Charlie pojawią się gdzieś w 4 rozdziale
Następny rozdział jeszcze dziś tak gdzieś o 19
CZYTASZ=KOMENTUJESZ=MOTYWUJESZ
Fajne, jestem tu nowa i serio spodobal mi sie twoj blog
OdpowiedzUsuńDobrze się układa.
OdpowiedzUsuńJak narazie....