Rozdział 4 ❤❤❤

Siedzieliśmy w ciszy na łużku, aż nagle chłopak zbliżył sie do mnie i zaczął namiętnie całować...

Na początku nie wiedziałam co sie dzieje, ale po chwili zaczełam oddawać jego pocałunki. Po oderwaniu sie od siebie Leo powiedział speszony

Leo: Ja cie przepraszam. To było silniejsze odemnie. Po prostu bardzo mi sie podobasz i jak tak na ciebie patrzyłem to tak samo jakoś wyszło i....-chłopak zaczął sie tłumaczyć, ale w pewnej chwili przerwałam mu namiętnym pocałunkiem. Leo położył jedną ręke na mojej talii a drugą wplutł w moje włosy, a ja usiadłam na nim i położyłam swoje ręce na jego policzkach jednocześnie pogłębiając pocałunek. Zaczeliśmy się całować coraz zachłanniej. Po chwili chłopak przywarł mnie do łużka i sam sie na mnie położył. W pewnej chwili drzwi sie otworzyły i do pokoju weszli Asia z Charlim. Ich mini kiedy nas zobaczyli byłbyły bezcenne. A ja gdy zorientowałam się, że oni tu są odskoczyłam od Leo jak poparzona.

Asia: My już chyba pójdziemy. Nie chcemy wam przeszkadzać- powiedziała lekko speszona i wyszli.

Asia

Razem z Charlim poszliśmy na góre bo chcieliśmy ułożyć jakiś plan aby połączyć Amber i Leo. Wpadliśmy na pomysł aby zorganizować im randke. Gdy chcieliśmy wejść do pokoju Amber zobaczyć co robią to, co tam zobaczyłam zwaliło mnie z nóg. Leo leżał na niej i sie namiętnie całowali.

Asia: My już chyba pójdziemy. Nie chcemy wam przeszkadzać- Powiedziałam speszona a gdy Amber mnie zobaczyła od razu zrzuciła z siebie Leo.

Po chwili razem z Charlim wróciliśmy do mojego pokoju.

Charlie: O kurcze. Myślisz że oni.. No wiesz..

Asia; Nie wydaje mi sie. Amber jest bardzo ostrożna jeśli chodzi o te sprawy. Kiedyś w jej życiu zdażyło sie coś okropnego ale wole o tym nie mówić.

Charlie: Dobrze jak nie chcesz to nie mów, ale nawet jak Amber nie chciała to nie wiadomo jak z Leo. Wiesz troche głupio mi o tym mówić ale wiesz jak to jest z chłopakami jak dojrzewają... Mają swoje potrzeby i wiesz...- troche sie jąkał

Asia: Dobra nie kącz. Wiem o co chodzi- powiedziałam rozbawiona

Amber

Od razu po wyjściu Asi przeprosiłam Leo

Amber: Leo ja cie przepraszam za to co sie stało

Leo: Nie przepraszaj

Amber: Ale to ja cie pocałowałam a nie powinnam- powiedziałam ze spuszczoną głową

Leo: No ale wiesz skoro mnie pocałowałaś to znaczy że ci sie podobam?- zapytał niepewnie

Amber: Może- powiedziałam spuszczając głowe w dół prubując ukryć rumieńce

Leo: A gdym teraz zapytał czy zostaniesz moją dziewczyną to zgodziłabyś sie?

Amber: Raczej tak.

Leo: No, a więc Amber Whatson, uczynisz mi ten zaszczyt i zostaniesz moją księżniczką?- zapytał klękając na jedno kolano

Amber: Oczywiście- powiedziałam i znowi zaczeliśmy sie całować. Nie mogliśmy się od siebie oderwać. Lecz po jakimś czasie zaczeło brakować nam powietrza i sie od siebie odsuneliśmy

Amber: Leooooooooo- powiadziałm przeciągając jego imie

Leo: Słucham

Amber: A mógłbyś zostać na noc?- zapytałam słodko

Leo: Jak moja księżniczka sobie tego życzy to oczywiście, tylko napisze do mamy

Amber: Ok to co robimy- zapytałam a on na to zrobił mine pedofila a ja na to walnęłam go poduszką

Leo: Co? Chcesz wojny? To będziesz ją miała- powiedział i zaczeła sie bitwa na poduszki, którą oczywiście wygrałm ja.

Leo: To było nie fair!-wykrzyknął

Amber: mówisz tak bo przegrałeś- zaśmiałam sie

Po chwili poszłam sie wykąpać. Zajęło mi to tylko 15 min. Po czym poszłam do kuchni poinformować mame że Leo zostaje na noc, i przy pkazji dowiedziałam się że Charlie też zostaje. Po chwili weszłam na góre do swojego pokoju gdzie czekał Leo ubrany w same bokserki...

Amber: Oj kusisz- zaśmiałam sie podchodząc do dolnej szafki i wyciągnęłam z niej laptop- może coś obejrzymy?-zaproponowałam

Leo: Ok możemy coś obejrzeć i to niby ja kusze, a jak ty sie tak specjalnie wypinasz w tych krótkich spodenkach-powiedział naburmuszony na co ja sie zaśmiałam

Obejrzeliśmy trzy filmy i poszliśmy spać...

^^^^^^^^^^^^^^^^^

Hej,hej,hej!
Jak tam w szkole?
Może macie już ferie bo ja niestety nie :(((

Pamiętajcie: CZYTASZ=KOMENTUJESZ=MOTYWUJESZ
Pozdrawiam ~W