Archiwum bloga ❤❤❤

piątek, 26 lutego 2016

Rozdział 25 ❤❤❤

Amber

Rodzice wyszli i zostaliśmy sami z Asią i Leo. 
-Ja ide do siebie- powiedziała Asia
-Ok- powiedziałam- idziemy do mnie do pokoju?- zapytałam po chwili Leo.
-Jasne- odpowiedział i poszliśmy do mnie do pokoju
-To co robimy?- zapytał brunet
-Nie wiem, może porobimy coś z Asią, bo ostatnio chodzi smutna- zaproponowałam
-No dobra, pójdziesz po nią?- zapytał chłopak
-Ide- odpowiedziałam i poszłam do pokoju Asi. Dziewczyna leżała na łużku i słuchała muzyki.
-Co słuchasz?- zapytałam
-Nic ciekawego- odpowiedziała
-A masz ochote coś porobić ze mną i Leo?- zaproponowałam
-No nie wiem- odpowiedziała niepewnie
-No choć - jęczałam
-Nie chce- odpowiedziała
-No dobra, nie to nie- powiedziałam zrezygnowana i poszłam do mojego pokoju.
-Gdzie Asia?- zapytał Leo
-Ona nie chce z nami nic robić- powiedziałam
-Zauważyłaś, że ona ostatnio chodzi jakaś smutna?- zapytał brunet
-Tak, zauważyłam i myśle, że chodzi o Charlsa- powiedziałam
-No racja, a wogule to czemu oni się rozstali?- zapytał
-Bo Marcin, taki kolega z polski przyjechał tu i pokazał Charlsowi zdjęcie jak ona niby się z nim całuje, ale ona mówiła, że nigdy się z nim nie całowała- powiedziałam
-Noto skąd to zdjęcie?- zapytał
-Nie wiem, może jakiś photoshop, ale nie rozmawiajmy o tym, kiedy indziej się tym zajmiemy- powiedziałam i go namiętnie pocałowałam
-Idziemy na kolacje?- zapytałam po chwili
-Jasne- odpowiedział i zeszliśmy na dół
-Co jemy?- zapytał po chwili
-Kanapki z nutellą- powiedziałam
-Jak ty mnie dobrze znasz- powiedział i zrobiliśmy sobie kanapki. Po zjedzeniu znów poszliśmy do mojego pokoju.
-Idź się umyć, wiesz gdzie łazienka- powiedziałam
-Dobra- powiedział i wyszedł, a ja położyłam się na łużku, włożyłam słuchawki do uszu i zamknęłam oczy.

Charlie

Pojechałem wcześniej do domu. Miałej jechać za dwa dni, ale nie mam ochoty na rozmowe, czy co kolwiek co ma wspólnego w Asią. Kocham ją, ale mnie zdradziła i do tego kłamała w żywe oczy. Przeciesz nie jestem ślepy. Widziałem to zdjęcie. Włączyłem je jeszcze raz i się mu przyjrzałem. Nagle zobaczyłem...

Amber

Leżałam i słuchałam muzyki, czekając na Leo. Po chwili chłopak przyszedł w samych spodniach od dresu. Dopiero teraz zauważyłam jaki ma sześciopak.
-Ok to teraz ja- powiedziałam i wyszłam do łazienki. Po umyciu i przebraniu wyglądałam tak:

Wyszłam z łazienki i zobaczyłam, że Leo leży na moim łużku z zamknętymi oczami. Nagle podeszłam do niego, położyłam się na nim i go namiętnie pocałowałam.
-Ale słodko wyglądasz- powiedział gdy mnie zobaczył
-Dziękuje- powiedziałam i chciałam z niego zejść, ale on mnie do siebie przyciągną i znów pocałował.
-Co robimy?- zapytał
-Idziemy spać?- zaproponowałam
-Nie chce- jęczał
-No wsumie ja też, to może coś obejrzymy?- zaproponowałam
-No dobra, ale ja wybieram- powiedział
-No dobra- odpowiedziałam, a Leo wziął laptop i włączył horror pt. "Mama"
Strasznie boje się horrorów, a Leo o tym dobrze wie.
-Nie chce oglądać horroru- jęczałam
-No ale ja miałem wybierać- powiedział stanowczo
-Yh, no dobra- powiedziałam, a on się uśmiechną i włączył film. Gdy pojawiła się pierwsza straszna scena od razu wtuliłam się w Leo, a on mnie obją. Oglądaliśmy filmy, aż nagle Leo zaczął mnie namiętnie całować. Zdjął mój sweterek i położył nas na łóżku i zaczął schodzić z pocałunkami na szyje i dekold. Po chwili zobaczyłam w drzwiach zapłakaną Asie. Od razu gdy zobaczyła, że ją widze to wybiegła, a ja odepchnęłam od siebie chłopaka.
-O co chodzi?- zapytał zdezorientowany gdy nakładałam górną część piżamy.
-Asia nas widziała i nie wiem czemu ale płakała, a teraz ide zapytć o co jej chodzi- wytłumaczyłam
-Nie rozumiem jej, że niby jest o nas zazdrosna?- zapytał
-Raczej nie, a wsumie... Nie nie wiem, ale się dowiem- powiedziałam i wyszłam. Poszłam do pokoju Asi i zobaczyłam ją płaczącą na łużku. Ostatnio to częsty widok.
-Co się stało?- zapytałam i ją przytuliłam
-Nic- odpowiedziała zapłakana
-Daj spokój, przeciesz widze, że coś nie gra. Ostatnio cały czas chodzisz przybita i smutna, a teraz płaczesz- powiedziałam zaniepokojona
-No bo chodzi o to, że ty masz Leo, a ja nie mam nikogo. Poprostu jak was zobaczyłam to zrobiło mi się przykro. Bardzo brakuje mi Charliego...- mówiła zapłakana
-Naprawde?- zapytałam
-Tak, pewnie teraz masz mnie za idiotke- powiedziała
-Nie, no co ty. To nie twoja wina. Zostać z tobą?- zapytałam
-Nie, idź do niego- powiedziała
-Napewno? Bo moge zostać z tobą- powiedziałam
-Tak, idź. Nie chce wam niszczyć związku- powiedziała
-Ty go nie niszczysz- powiedziałam
-Ja wiem swoje, a teraz idź do niego- powiedziała i wyszłam. Odrazu poszłam do Leo.
-I co? O co chodzi?- zapytał
-Jest smutna bo Charlie z nią zerwał i jak na nas patrzy to robi się jej smutno- wyjaśniłam
-Trzeba coś zrbić. Jak ona go nie zdradziła, a on ją rzucił- powiedział
-Masz racje, a teraz chodźmy spać- powiedziałam
-Dobranoc- powiedział
-Dobranoc- odpowiedziałam i poszliśmy spać.



^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^
Hej, hej, hej!
I jak się podoba rozdział??
Przepraszam, że taki kródki, ale nie mam teraz zabardzo czasu :((
CZYTASZ=KOMENTUJESZ=MOTYWUJESZ
Pozdrawiam ~W

2 komentarze:

  1. Mam nadzieje ze Charlie i Asia się pogodzą. *.* czekam na nexta <3 a i rozdział cudowny *.*

    OdpowiedzUsuń
  2. Hejoj :D
    Jestem nowa :D
    Wpadłam zobaczyć ten rodział, ale zaraz idę do 1.
    Mam nadzieję że jak już przeczytam do tego rozdziału dodasz już kolka kolejnych.
    Stawiam sobie wyzwanie.
    Przeczytam to w 5 dni.
    Ciekawe czy się uda...

    OdpowiedzUsuń