Archiwum bloga ❤❤❤

wtorek, 9 lutego 2016

Rozdział 13 ❤❤❤

-To o czym chcesz pogadać- zapytałam
-No- przerwał- no a co by było gdybyś zaszła w ciąże- zapytał niepewnie
-Nie bój żaby, biore tabletki- powiedziałam, a brunet odetchną z ulgą
-To co idziemy spać- zapytał
-Tak, tylko się przebiore- powiedziałam i poszłam do łłazienki. Po wyjśwyjściu wyglądałam tak:
-Ślicznie wyglądasz- powiedział
-Dziękuje- powiedziałam i sie zarumieniłam
-To idziemy spać- zaproponował
-Idziemy- powiedziałam i delikatnie go pocałowalam- jestem strasznie zmęczona
-Dobranoc- szepną
-Dobranoc- odpowiedziałam i oboje od razu zasneliśmy.
*Następnego dnia*
Wstałam i chciałam przytulić się do Leo, ale trafiłam na poduszke. Chwila co?
-Gdzie Leo?- szepnęłam sama do siebie, ale nagle poczułpoczułam sfsfąd spalonych naleśników- to już wiemy gdzie Leo- zasmiałam sie i zeszłam na dół. Tam stał Leo przy patelni próbując obruciła naleśnika. To wyglądało komicznie. Na początku prubowałam się nie zaśmiać, ale nie wyszło mi to i wybuchłam śśśmiechem, a on się odwrucił.
-Nie ładnie tak podglądać- zaśmiał się
-Ale ja nie popodglądam- oburzyłam się
-No dobra, dobra, nie dąsaj się- zaśmiał sie
-No ok, ide sie przebrać
-ok- odpowiedział brunet i poszłam się przebrać. Wyglądałam tak:

-Ślicznie wyglądasz- powiedział
-Dziękuje- odpowiedziałam. Już mieliśmy się pocałować, aż nagle zadzwonił telefon Leo. To był charlie.
(Rozmowa Charliego i Leo)
-Siema stary
-Cześć Charls
-Co tam?
-A nic, siedze sobie z Am.
-Aha, mam dla was wieści.
-No słucham.
-Bo........

Asia

Po wyjściu Amber poszłam do parku. Było troche późno ale mi się nudziło, więc poszłam. Było coraz ciemniej i ciemniej. Szłam spokojnie, aż nagle poszułam jakby ktoś mnie śledził. Odwruciłam się i nikogo nie było, więc szłam dalej, ale ciągle miałam uczucie, że ktoś za mną szedł, więc zaczęłam iść szybciej. Znów się odwruciłam i zobaczyłam jakiegoś chłopaka. Znałam go z kąś, ale nie wiem ską. Przestraszyłam się i zaczęłam biec, a on za mną, naszczęście byłam koło domu, więc zdążyłam uciec.
W domu cały czas zastanawiałam się kto to jest, ale nikt mi nie przyszedł do głowy. Nagle dostałam sms-a od Charlsa
Od: Charlie
Hej. Co tam?
Do: Charlie
A nudy- postanowiłam mu nie mówić o tym chłopaku
Od: Charlie
Mam dla ciebie niespodzianke.
Do: Charlie
- A jaką!?
Od: Charlie
Niespodzianka to niespodzianka, dowiesz się jutro a teraz musze kończyć. Pa misiu.
-Już musisz kończyć?
-Tak, przepraszam. Papa.
-Yh. No dobra. Papa
(Koniec rozmowy)
Ciągle zastanawiałam się kim był ten chłopak ale nic, pustka. Niby coś mi świtało, ale jak przez mgłe.
Postanowiłam o tym nie myśleć i przebrałam się w piżame:
Nie mogłam zasnąć? Więc poszłam po laptopa i włączyłam igrzyska śmierci. Znam ten film na pamięć, ale i tak go kocham. Po obejrzeniu poszłam spać.
*Następnego dnia*
Obudziłam się i poczułam, że ktoś leży obok mnie. Pomyślałam, że to Charli, więc się w niego wtuliłam. Chwila przecierz Charliegi nie ma!!!
Od razu się zerwałam i zobaczyłam tego chłopaka, który za mną szedł.
-Przecierz ja wiem kto to jest- pomyślałam. To jest......



^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^
Hejka! Jak tam rozdział? Jak myślicie co mówił Charls? Kim był ten chłopak?
Tego wszystkiego dowiecie się w następnym rozdziale!
I chciałabym podziękować Julii R., która bardzo mi pomogła z rozdziałem.
CZYTASZ=KOMENTUJESZ=MOTYWUJESZ
Pozdrawiam ~W

2 komentarze:

  1. Hah.Powracam tu Julia.Dziękuję że mogłam ci pomóc����Ale rozdział i tak cudowny wyszedł����������

    OdpowiedzUsuń
  2. Kiedy next? *.* zapraszam do mnie w wolnej chwili: we-wanna-stay-young-barsandmelody.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń