Archiwum bloga ❤❤❤

poniedziałek, 22 lutego 2016

Rozdział 23 ❤❤❤

Amber

Po wyjściu Leo zastanawiałam się o co chodziło, że wczoraj się tak zdenerwował po przeczytaniu wiadomości. Strasznie mnie ciekawiło od kogo ją dostał, ale i tak nic nie wymyśliłam. Po chwili dumania postanowiłam iść do Asi. Weszłam do jej pokoju i zobaczyłam blondynke płaczącą w poduszke.
-Asia co się stało?- zapytałam
-Charlie ze mną zerwał!- wykrzyczała płacząc
-Co?! Ale dlaczego?- zapytałam
-Bo Marcin wysłał mu zdjęcie jak się niby z nim całuje, ale ja go nie pocałowałam. Przysięgam- mówiła przez łzy
-Co za dupek- powiedziałam wściekła
-Nie chce o tym gadać, a teraz nie obraź się ale chce zostać sama- powiedziała i wyszłam.

Asia

Leżałam na łużku i płakałam. Nie rozumiem dlaczego mi się to przytrafia! Na początku ten cały James, który naszczęście dał mi już spokój, a teraz Marcin. To niesprawiedliwe! Ciągle myślałam o Charlim, aż nagle do pokoju wpadła Amber. Pogadałyśmy chwilke i poszła, a ja dalej płakałam...

Leo
Wszedłem do domu i zobaczyłem Charliego oglądającego coś w telewizji.
-Siema stary co tam?- powiedziałem
-Cześć, u mnie strasznie. Zerwałem z Asią, a co u ciebie?- zapytał jakby nigdy nic
-Jakto zerwałeś z Asią?- zapytałem
-Zdradziła mnie, ale nie chce o tym gadać, a co u ciebie?- zapytał
-Też fatalnie. Moja mama jest w szpitalu, a Amber...
-Co się stało Amber?- zapytał zaciekawiony
-Nic takiego- odpowiedziałem
-A co z mamą?- dopytywał się
-Z mamą wszystko w porządku, już jutro wychodzi ze szpitala- powiedziałem
-To dobrze, a teraz mów co z Amber- powiedział
-Nie moge- odpowiedziałem
-Oj no mów- nalegał
-Amber mnie zabije, ale dobra- powiedziałem
-To mów- zaciekawił się
-Bo Amber chyba jest w ciąży- powiedziałem cicho
-To wy ze sobą spaliście?!- zapytał, a właściwie krzykną Charls
-Może- speszyłem się
-Ale kiedy?- zapytał
-Jak wyjechałeś do babci- odpowiedziałem
-Wow, żeby seks po tygodniu bycia parą, chyba jakiś rekord- zaśmiał się Charls
-Oj weź- wkurzyłem sie
-No sorry, ale jak dla mnie to wcześnie- powiedział
-I co z tego?- zapytałem
-Nie no nic- powiedział
-Am jutro idzie do ginekologa i się dowiemy- powiedziałem
-Oby nie była w ciąży, bo przeciesz wy macie po 15 lat- zestresował sie
-No oby- powiedziałem i poszliśmy spać do swoich pokoi.

Amber

Wstałam cała w nerwach bo dzisiaj ide go ginekologa. Strasznie boje się, że moge być w ciąży. Przecież my sobie nie poradzimy, o ile Leo mnie nie zostawi. Poszłam do łazienki i się przebrałam. Wyglądałam tak:

Wyszłam z łazienki i zeszłam do kuchni. Siedziała już tam Asia:
-Hej Am co tam?- zapytała
-A nic takiego- odpowiedziałam i zrobiłam sobie kanapki z nutellą.
-Idziemy gdzieś?- zapytała wesoła co mnie zdziwiło, bo przecież Charlie z nią zerwał, ale nie chciałam jej wypytywać.
-Dzisiaj nie moge, przepraszam- powiedziałam
-Yh, no dobra- odpowiedziała
-Ja już musze wychodzić papa- pożegnałam się
-Pa-odpowiedziała
Po wyjściu z domu skierowałam się do ginekologa. Strasznie się denerwuje bo ide tam pierwszy raz. Po chwili doszłam na miejsce i weszłam do środka.
-Dzień dobry, ja byłam umówiona na wizyte u pani Amandy Kosińskiej- powiedziałam do, no sama nie wiem do kogo. Jedny mi słowy do pani przy okienku :D
-Imie- powiedziała surowo
-Amber Whatson- odpowiedziałam
-Tak, widze. Pani Amanda jest u siebie w gabinecia- powiedziała i weszłam  gabinetu.
-Cześć ciociu- powiedziałam
-Witaj Amber, w czym ci moge pomóc?- zapytała
-Bo ja....bo ja chyba jestem w ciąży- powiedziałam speszona
-Naprawde?- zapytała zszokowana
-Tak- odpowiedziałam cicho
-Dobrz noto połuż się tam i zrobimy USG- powiedziała i wskazała na takie zielone łużko lekarskie i tam się położyłam. Ciocia robiła mi USG i powiedziała....

Leo

Wstałem rano i od razu zadzwoniłem do Amber ale nie odbierała. Troche się zmartwiłem, ale nie dzwoniłem więcej. Zadzwoniłem do cioci z pytaniem czy pójdzie ze mną do szpitala i się zgodziła. Mamy się spotkać w starbaksie. Wyszedłem z domu bez pożegnania i poszedłem do wyznaczonego miejsca gdzie czekała na mnie ciocia.
-Cześć Leo- powiedziała
-Cześć ciociu- odpowiedziałem
-I jak, twoja dziewczyna jest w ciąży?- zapytała
-Jeszcze nie wiem. Nie rozmawiałem z nią - powiedziałem
-Aha, ale jak się dowiesz to mi powiesz?- zapytała
-Tak, powiem ci, a teraz choćmy do mamy- powiedziałem i poszliśmy do szpitala.

Asia

Wstałam rano i postanowiłam, że nie będe płakać i się nad sobą użalać. Poszłam się przebrać i zeszłam na dół. Zrobiłam sobie kanapki i do kuchni zeszła Am. Pogadałyśmy chwile i chciałam żebyśmy poszły na mały schopping, ale musiała gdzieś iść, ale nie wiem gdzie. Ostatnio się dziwnie zachowuje, ale nie chciałam o nic pytać, bo i tak by mi nie powiedziała. Po chwili namysłu zadzwoniłam do Angeliki i się z nią umówiłam na zakupy.




^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^
Hej misie!
Jak się podoba rozdział?
Mam nadzieje, że bardzo!
A co do rozdziału:
Jak myślicie Am jest w ciąży?
Tego dowiecie się w następnym rozdziale!
CZYTASZ=KOMENTUJESZ=MOTYWUJESZ
Pozdrawiam ~W

1 komentarz:

  1. Jejciu żeby Amber nie była w ciąży. ... No i pragnę żeby Charlie i Asia wrócili do siebie. Rozdział świetny *.* Czekam na nexta <3

    OdpowiedzUsuń