Archiwum bloga ❤❤❤

czwartek, 4 lutego 2016

Rozdział 5 ❤❤❤

Amber
Od razu po wstaniy zauważyłan Leo który słodko sobie spał. Postanowiłam go obudzić, ale chciałam żeby zaczął dzień w dobrym chumoże, więc usiausiadłam na nim i zaczęłam go namiętnie całować. Chłopak od rezu sie zerwał i zaczął oddawać pocałunki, a nawej je pogłębiać.

Leondre
Spałem sobie spokojnie aż tu nagle ktoś zaczął mnie całować. Na początku nie wiedziałm co sie dzieje, ale potem zorientowałem sie że to Amber, więc zacząłem oddawać pocałunki. Po oderwaniu sie od siebie zapytałem:
-A co to było?- zapytałem z uśmiechem
-A nic, tylko chciałam cie obudzić- odpowiedziała, na co znów ją pocałowałem
-Moge mieć takie pobudki codziennie
-Może kiedyś będziesz miał-uśmiechneła sie do mnie co odwzajemniłem, patrzyliśmy sobie głęboko w oczy gdy nagle zardzwonił jej telefon
-Przepraszam- powiedziała- to mój tato- dodała po chwili
-Jesne, odbierz- odpowiedziałem
(Rozmowa telefoniczna)
-Halo
-Cześć cureczko, co robisz?
-Cześć tato, jestem z Leo
-Z Leondrem Devriesem?
-Tak z tym
-mogłabyś mu przekazać że zapraszam go i Charliego do studia
-Jasne, przekarze
-Dobrze to ja musz kończyć
-Papa
-Cześć
(koniec rozmowy)
-Mój tato kazała ci przekazać że zaprasza ciebie i Charlsa do jego studia
-Chwila, chwila. Czy twój tato to Simon Whatson
-Tak a co?
-On jest moim i Charliego managerem
-Serio?! Dlaczego ja dopiero teraz się o tym dowiaduje?!- zapytała zdenerwowana
-Powiedziałbym ci ale nie wiedziałem że to twój tata
-Ty nie wiedziałeś, ale on wiedział, że cie znam i mógł mi powiedzieć, ale koniec tematu. Musimy już wstawać.
- Niestety. Mógłbym tak cały dzień z tobą leżeć.
-Ja też- powiedział i znów sie pocałowaliśmy
-Ok, koniec bo nie wstaniemy- powiedziała po pocałunku
-Ale ja nie chce- powiedzialem i znów chciałem ją pocałować, ale sie odsunęła
-Koniec. Poczekaj pujde do pokoju taty po jakieś ciuchy dla ciebie-powiadziała i wyszła. 
Siedziałem sobie na jej łużku, ale moją uwage przykuła szawka ,z której wystawała jakaś koronka. Najpierw nie podchodziłem, ale po chwili moja ciekawość wzieła góre. Podszedłem do szawki i ją otworzyłem, a tam leżała jej koronkowa bielizna. Gdy sie na to patrzyłem aż mi oczy sie zaświeciły, ale nagle usłyszałem że drzwi sie otwierają więc od razu ją zamknołem.
-Hej już jestem- powiedziała- tu masz jakiś t-shert mojego taty i jakieś dresy.
-Ok, to ja już pujde do łazienki- powiedziałem ale uśmiech nie mógł zejść mi z twarzy
-Co tak sie cieszysz?-zapytała
-A nic, nic- powiedziałem i wyszedłem do łazienki
Po wejściu do łazienki od razu sie umyłem i przebrałem. Cały czas myślełem o tej jej sexi bieliźnie.
-Boże ogarnij się. Leo o czym ty myślisz- mówił sam do siebie-Choć musze przyznać że chciałbym ją w tym zobaczyć. Dobra stop- znowu powiedział do siebie wychodząc z łazienki do pokoju, gdzie czekała na mnie Amber.
Amber
Po wyjściu Leo zastanawiałam się czemu on tak cały czas sie uśmiechał ale nic nie wymyśliłam. Potem sie go jeszcze zapytam. I po chwili do pokoju wparował jak zwykle uśmiechnięty Leo. Podszedł do mnie i pocałował. Całowaliśmy sie dłuższą chwile, ale przerwał na Charlie wchodzący do pokoju
-Przestancie sie lizać i chodcie na śniadanie- zaśmial sie Charlie po czym z Leo momentalnie sie od siebie odsuneliśmy.
-Ok, już idziemy- powiedziałam lekko zażenowana
Po chwili cała nasz trójka była już na dole
-To co jemy- zapytałam
-Jemy naleśniki-odpowiedziała Asia
-A gdzie rodzice?-zapytałam
-W pracy
-Ok, to co robimi?
-Idziemy do skateparku-zaproponował Leo
-Tak-wszyscy krzykneliśmy
-A macie deski- Zapytał Charls
-Mamy, mamy- odpowiedziałam- ale nie dokońca umiemy jeździć
-Nauczymy was- odpowiedział Leo
Po czym wyszliśmy. Asia i Charli poszli od razu do skateparku, a ja z Leo poszliśmy na chwile do niego aby sie przebrał. Jego mamy również nie było. Weszliśmy na góre po czym leo wyciągną jakieś ciuchy i poszedł do łazienki. Po wyjściu podszedł do mnie i ZNÓW zaczą namiętnie całować, ale troche inaczej, tak bardziej zachłannie. Po chwili przygwoździł mnie do ściany i położył jedną ręke na mojej tali, a drugą włożył mi pod bluzke. Przyznam troche mnie to zdziwiło bo nie jesteśmy razem długo, ale nie protestowałam. Szczerze? Nawet mi sie podobało, ale postanowiłam przestać myśleć i skupić sie na całowaniu go. Po chwili mój sweterek był już na ziemi. Byłam w samych spodniach i staniku, miałam mu ściągać koszulke, aż nagle....



^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^
Sima moi drodzy!
 Jak wam sie podobało?
 Bo mam nadzieje że bardzo.
Wiem rozdział TROSZECZKE zboczony, ale czytałam BARDZO dużo blogów o BaM chciałam żeby mój sie troche wyróżniał, ale nie miałam żadnych pomysłów i przyjaciółka podsuneła mi ten. Na początku byłam sceptycznie nastawiona bo nie umiem pisać o takich rzeczach, ale to był jedyny pomysł. Ale sie rozpisałam :D
CZYTASZ=KOMENTUJESZ=MOTYWUJESZ


2 komentarze:

  1. Aj ty zboczona Wiktoria! Ale szczerze to lubie takie rzeczy. Kiedy next bo już nie wytrzymam???!!!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. No niestety, taka jest już moja zboczona natura :D rozdział będzie chyba jeszcze dzisiał, a jak nie to najpóźniej jutro o ok. 16:00.

      Usuń