Archiwum bloga ❤❤❤

środa, 10 lutego 2016

Rozdział 14 ❤❤❤

Amber

(Rozmowa Charlsa i Leo)
[...]
-Bo... Bo ja wracam jeszcze dziś!
-Super, ale czemu wcześniej?
-Bo babcia czuje się już lepiej i moge wracać!
-To super stary, ale ja musze kończyć, nara.
-Cześć
(Koniec rozmowy)
-To co robimy?
-Nie wiem, może sie pezejdziemy?-odpowiedziałam
-Jasne- odpowiedział brunet i poszliśmy. Po niecałych 10 minutach byliśmy w parku.

Asia

To był mój były James. Nie nawidziłam go. Od razu od odepchnęłodepchnęłam i dałam z liścia.
-Co ty tu ku**a robisz!!?- krzyknęłam wściekła
-Może troche grzeczniej kotku- zaśmiał mi się w twarz
-Wynocha- prubowałam sie opanować
-Nie-odpowiedział hamsko
-Wynocha!- zaczęłam sie drzeć, a on wyszedł. Myślałam, że poszedł ale po chwili usłyszałam że ktoś chodzi po domu. Od razu reszłam na dół, a James chodził sobie jakby nigdy nic po mieszkaniu.
-Co ty tu jeszcze robisz?! Wynocha- krzyknęłam
-O nie kotku, ja nigdzie nie ide- śmiał mi sie w twarz, nie wytrzymałam już. Chwyciłam co miałam pod ręką, była to patelnia. Podeszłam do niego, a on sie wystraszył.
-Wynocha- krzyknęłam znowu i wkońcu wyszedł, a ja weszłam do kuchni. Nagle ktoś zapukał. Byłam pewna że to James więc od razu się wydarłam
-Co ty tu jeszcze robisz?! Jeszcze ci mało....- zaciełam się. W drzwiach stał Charlie
-Wow, co za powitanie- zaśmiał się.
-To nie jest śmieszne!- krzyknęłam wściekła
-Przepraszam- powiedział speszony- co się stało- zapytał
-Zaraz ci powiem, chodź. A właściwie to co tu robisz?- zapytałam gdy zorientowałam sie że on tu jest.
-Przyjechałem wcześniej. To ta niespodzianka- powiedział gdy weszliśmy- a teraz mów o co chodzi- powiedział stanowczo
-Bo myślałam, że to mój były James- powiedziałam i spłyneła mi pojedyńcza łza po samej myśli o nim.
-Ej, mała nie placz- prubował mnie pocieszyć, a ja sie uspokoiłam
-Kiedyś byliśmy razem, napoczątku było dobrze ale, potem- tu przerwałam i się rozpłakałam, a Charlie mnie przytulił
-Jak nie możesz to nie mów- powiedział
-Ale chce- powiedziałam i zaczęłam opowiadać dalej.
-On... on mnie wtedy uderzył- powiedziałam i głośno przełknęłam śline.- od razu zaczął mnie przepraszać, a ja byłam w nim ślepo zakochana i mu wybaczyłam, a on... a on zaczął mnie bić regularnie. Ja chciałam z nim zerwać ale jak mu powiedziałam, że to koniec to wtedy mnie pobił. Ja już nie wytrzymywałam. Nie chciałam żyć i... i zaczęłam sie ciąć. Wszyscy sie martwili, tylko Amber. Wszyscy pytali co sie stało, a ja nic nie mówiłam. Wkońcu miałam dość i chciałam sie zabić, ale wtedy znalazła mnie Amber i wezwała karetke. W ostatniej chwili udało się mnie uratować, a James... Jamesowi nie przeszkadzało to że prawie sie zabiłam i znowu zaczął mnie bić, wkońcu powiedziałam o tym mamie i przeprowadziłyśmy sie tu- skończyłam opowiadać, a Charlie siedział najwyraźniej bardzo zdziwiony
-Co za bydlak!- krzykną- gdybym tylko mógł to bym go rozszarpał, ale dlaczego myślałaś, że to on- zapytał
-Bo wczorał jak poszłam się przejść to piczułam jakby ktoś mnie śledził, adwruciłam się i tam był on chociaż go nie rozpozanałam, a dzisiaj jak sie obudziłam to on tu był, musiał znaleźć zapasowe klucze. Wygoniłam go i myślałam, że wrucił, ale to byłeś ty.- powiedziałam i go przytuliłam
-Nie myśl już o tym, a teraz idziemy do kina- powiesział stanowczo
-Nie chce- marudziłam
-Chcesz czy nie i tak idziemy- powiedział
-Yh, no dobra tylko sie przebiore- powiedziałam i wyszłam sie przebrać. Wyglądałam tak:

Po wyjściu z łazienki wyszliśmy. Poszliśmy do kina, akurat grali minionki więc na nie poszliśmy.

Amber

Razem z Leo poszliśmy do parku. Szliśmy spacerem aż nagle podbiedła do nas jakaś dziewczyna i pocałowała Leo! Łzy stanęły mi w oczach, odrazu uciekłam. Biegłam przed siebie, aż nagle całe życie stanęło mi przed oczami.....

Leo.

[...]
Razwm z Amber poszliśmy do parku. Chcodziliśmy alejami aż nagle podbiegła do nas jakaś dziewczyna i mnie pocałowała. Nie wiedziałem co sie dzieje, aż nagle sie ocknołem i ją odepchnąłem. Zobaczyłem że nigdzie nie ma Amber. Nagle usłyszałem pisk opon....




^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^
Hej, hej, hej! I jak rozdział? Jak myślicie co stało sie Amber?
SZYTASZ=KOMENTUJESZ=MOTYWUJESZ
Pozdrawiam ~W

4 komentarze:

  1. Świetny jak zwykle i amber napewno wpadla pod samochod ale dlaczego!? Tylko jej nie usmiercaj ani nic bo nie przezyje. To moja ulubiona bohaterka

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ciesze się, że ci się podoba i nigdy ale to nigdy nie uśmierce Abmer, to też moja ulubiona bohaterka ❤❤❤
      Pozdrawiam ~W

      Usuń
  2. Co z wstopa z moim wczesniejszym komentarzem pod tamtym rozdzialem xD. Serio nie zauważyłam że jest rozdział XD

    OdpowiedzUsuń